piątek, 19 lutego 2016

SPIRULINA - zielona maska z alg morskich.

Witajcie! 

Dziś chciałabym zabrać Was do mojego domowego laboratorium i zaprezentować Wam niezwykle odżywczą roślinę, jaką jest spirulina :)
Jest to alga morska, która posiada łatwo przyswajalne i naturalne substancje odżywcze. Jest bogata w proteiny, kwas gamma-linolenowy (kwas tłuszczowy - GLA), aminokwasy, enzymy, witaminy A, B12, E, minerały (wapń, potas, cynk, magnez, fosfor i selen) oraz kompleksy cukrowe. Do tej pory nie została odkryta żadna inna roślina, która zawierałaby te wszystkie składniki.


Dobroczynne działanie alg morskich zostało odkryte przez Chińczyków jakieś 1000 lat wstecz. Wysuszali oni wodorosty po czym przygotowywali proszek i stosowali go w celu odmładzania oraz upiększania organizmu.

Spirulina ma właściwości nawilżające. Stosowana jako maska na twarz odżywia i ujędrnia, przynosi ukojenie suchej, łuszczącej się skórze, poprawia jej koloryt oraz pomaga w walce z trądzikiem i wypryskami. Reguluje czynności gruczołów łojowych a także równowagę kwasowo-zasadową. Oprócz tego ta alga morska wzmacnia naczynia krwionośne, a stosowana na ciało przyspiesza rozpad tłuszczów i wspomaga likwidację cellulitu.


Na tą wspaniałą roślinkę trafiłam zupełnie przypadkiem, kiedy zamawiałam oleje na stronie ZSK i postanowiłam przejrzeć, co jeszcze sklep ma w swojej ofercie :) Po przeczytaniu notaki na temat spiruliny, natychmiast dodałam ją do swoich zakupów. Znalazłam tam też całe mnóstwo innych produktów, o których również będą posty ;)

Przygotowanie maski:

Spirulina jest to zielony proszek przypominający zapachem karmę dla rybek akwariowych :) Maskę z tej algi można przyrządzać na różne sposoby: z dowolnym hydrolatem, z pełnotłustym mlekiem w proszku, z jogurtem naturalnym, kefirem lub z innym produktem (np. woda różana, tonik oczarowy). Ja zazwyczaj mieszam jedną łyżeczkę proszku z płaską łyżką jogurtu naturalnego i dodaję do tego kilka kropelek jakiegoś oleju. Dziś dodałam olej arganowy, który jest bogaty w kwasy tłuszczowe i witaminę E. Mieszankę nakładam na oczyszczoną wcześniej twarz, a po upływie 15-20 min zmywam lenią wodą. Zapach maski może być ciężki do zniesienia. Próbowałam dodawać olejki zapachowe, ale niewiele one pomagały. Trzeba się przemóc i wytrzymać te kilkanaście minut nieprzyjemnego zapachu :D




Pod wpływem maski ze spiruliny twarz staje się gładka i ściągnięta. Algi morskie nawilżają cerę oraz dostarczają jej wszystkich niezbędnych składników. Dobrze jest stosować algi po zabiegach oczyszczających twarz. Jest to świetna maseczka, którą można samemu sporządzić w domu. Spirulinę w postaci proszku można nabyć w licznych sklepach internetowych :)


Używacie spiruliny do pilęgnacji twarzy i ciała? Jak sprawdza się u Was? A może znacie inne produkty, z których można samodzielnie sporządzić maskę na twarz i przynosi ona zadowalające rezultaty? :)

22 komentarze:

  1. Używam i bardzo lubię, najczęściej mieszam ją z jogurtem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak samo jak ja :) Świetna jest ta maseczka :D

      Usuń
  2. Nie stosowałam nigdy spiruliny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować :) jak dla mnie, spirulinie nie dorównuje żadna gotowa maseczka drogeryjna, a do tego taka przyrządzona samodzielnie maska nie zawiera ani konserwantów, ani innych substancji, które mogłyby mieć szkodliwy wpływ na naszą cerę :)

      Usuń
  3. Uwielbiam spirulinę zarówno jako maska jak i dodawana do koktaili..> Może nie jej smak i zapach a działanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, spirulinę można też spożywać :) Zapach nie jest rewelacyjny, ale w takim koktajlu pewnie wcale jej nie czuć :D

      Usuń
  4. uwielbiam maseczki z glinek ale nie pomyślałam aby w ten sposób użyć również spiruliny! wcześniej myślałam aby zamówić ją do jedzenia ale uznałam, że ne potrzebuję więcej super foodów do testowania- po twojej recenzji zmieniłam zdanie i na pewno zamówię- jak się nie sprawdzi jako maseczka to najwyżej ją zjem:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, cieszę się, że mój post się przydał :) Na pewno sprawdzi się jako maseczka :) Musisz tylko dobrać odpowiednie dla Ciebie składniki do wymieszania z nimi spiruliny :) Ja próbowałam różnych rzeczy, jednak najlepszy okazał się zwykły jogurt naturalny + odrobinka oleju :) Pozdrawiam również! :D

      Usuń
  5. Wygląda świetnie :) Nigdy nie robiłam, ale chyba się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chińczycy są niesamowici jeżeli chodzi o pielęgnacje ciała, chyba się skuszę :)

    Zostałaś wybrana do mojego konkursu, w którym można wygrać bluzę z sklepu mybaze.com ufundowaną w wysokości 205zł! Wejdź na mojego bloga i dowiedz się więcej - > ayvinn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie stosowałam :) ale chętnie kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tym "czymś" chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie :) Warto wypróbować. Spirulina w żaden sposób nie może zaszkodzić, a jedynie przynieść korzyści :)

      Usuń
  9. Miałam kiedyś i chyba kupie ponownie bo dobrze się sprawdzała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie zamówiłam, bo już mi się kończy :) Odkąd zastosowałam spirulinę po raz pierwszy, stała się ona obowiązkowym produktem na mojej półce :D

      Usuń
  10. zamówiłam ją sobie właśnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Używam spiruliny jako maseczkę na twarz solo lub w połączeniu z różnymi glinkami - uwielbiam tego typu maseczki, sprawdzają się świetnie, dają najlepsze efekty, a do tego są w 100% naturalne i tanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem tego samego zdania :) Kiedyś cieszyłam się z maseczek kupowanych w drogeriach, oczekiwałam efektów, które wypisane były na opakowaniach, nie zwracałam uwagi na składniki :) A tak naprawdę np. w takiej maseczce błotnej zawartość błota to dosłownie odrobina :) Kupując takie składniki jak glinki, algi itp. sami możemy zdecydować ile w naszej maseczce będzie danego składnika i naprawdę wychodzi dużo taniej :D

      Usuń

Dziękujemy za odwiedziny i komentarze:*
Dziękujemy, że jesteście z nami :*
Jeśli obserwujesz daj znać w komentarzu :)
Pozdrawiamy Lili & Doma